Aktualne wiadomości
Reklama
Delegowany prokurator: To się wymyka logicznej ocenie. Po co przenosić ludzi na drugi koniec Polski?
Wyborcza- Nikt się mnie nie pytał o sytuację zdrowotną, a przeszedłem niedawno dość ciężko zakażenie COVID-19 i wciąż leczę się pocovidowo. Nie pytano mnie o warunki rodzinne, a mam rodzinę, żonę i 11-letniego syna. Teraz, aby się z nimi widzieć, muszę dojeżdżać na weekendy do domu - mówi prokurator delegowany do pracy o ponad 410 km od domu.
Cały artykuł
Líbí se mi OdpovědětSdílet
Reklama
Komentáře
Brak komentarzy